21.2.24

Tempus fugit, eternitas manet....

Tak. W Dniu Języka Ojczystego, w języku ojczystym. Coraz więcej chwil niezauważalnie odchodzi w nicość. Albo przestało mi to przeszkadzać, albo nie mam czasu tak naprawdę sobie tego uświadamiać, jak dawniej.
Zwiątpienia też dopadają mnie wszelakie. A potem momenty intensywne, gdzie różne wzmocnieina, słowa na wagę złota, od młodszych koleżanek, które uczą się, patrząc na moje doświadczenie i wiedzę...
Po raz drugi Akademia talentów z Marysią. Marysią uczennicą już. Od września ubiegłego roku. Marysią, która ma swoje, coraz bardziej dorosłe życie... W ubiegłym roku jeszcze zerówkowiczka, bardzo zależna, przedszkolaczka.. Co to robi ze mną, co to robi z nami.
Postawienie Marysi pierwszy raz na nartach (4.02.2024). Obudzenie wspomnień, wędrówki w przeszłość.
Tęsknota może za wyrażaniem siebie jednak? Zniechęcenie wobec zalewu treści i obrazów zewsząd.
Różne braki, a co za tym idzie docenianie spraw oczywistych i małych... Ale też frustracje.

30.5.21

Jeżeli porcelana to wyłącznie taka Stanisław Barańczak Jeżeli porcelana to wyłącznie taka Której nie żal pod butem tragarza lub gąsienicą czołgu, Jeżeli fotel, to niezbyt wygodny, tak aby Nie było przykro podnieść się i odejść; Jeżeli odzież, to tyle, ile można unieść w walizce, Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci, Jeżeli plany, to takie, by można o nich zapomnieć gdy nadejdzie czas następnej przeprowadzki na inna ulicę, kontynent, etap dziejowy lub świat Kto ci powiedział, że wolno się przyzwyczajać? Kto ci powiedział, że cokolwiek jest na zawsze? Czy nikt ci nie powiedział, że nie będziesz nigdy w świecie czuł się jak u siebie w domu?

25.3.21

Powiększenie

5.lutego dołączyła do nas Polcia, zwana Kiełbaską, Ciupitkiem, Polcią-Fasolcią, czy też Polcią-Popolcią, jednym słowem Kruszyna Wielu Imion. I odtąd gramy na cztery ręce... A w związku z tym: wielka radość, nieoczywista-oczywistość, namacalna nieodwołalność przemijalności..

5.2.21

czekajcie, niech cud się stanie

pojawiłaś się i znowu łzy szczęścia i pozaczas przyzwyczajanie się do siebie, podobne, a takie inne

27.1.21

Czekamy na wyjście z brzucha

i nie możemy się doczekać, kiedy poznamy lokatorkę bądź lokatora :) W tych dziwnych czasach... Po tym dziwnym adwencie, pierwszych świętach w trójkę i sylwestrze w odosobnieniu... Nie płyną przeze mnie narracje. Szkoda. Nie przyszpilam chwili TU. Może chcę do tego wrócić? Dzisiaj Lotte i gofry z gorącymi wiśniami i topioną czekoladą albo z dżemikiem z pigwy z wanilią. Nieco słońca, ale niedużo...nie na tyle, by berlińskie bezśnieżne burości rozjaśnić i przełamać. A co dziwne, momentami czuć wiosnę w powietrzu... Zmiany w naszych wnętrzach - Marysi kącik wokół łóżka z kotkiem i "konikiem".... Nowa energia, robi dobrze.

29.10.20

Lübecker Edel Marzipan

Hygge w Jugendamcie, czyli tłumaczenie z przejawami wdzięczności. Przemoc - temat.

2.5.20

Chipsy z siemienia lnianego oraz pesto z pietruszki z prażonym słonecznikiem

Oraz chleb z płatkami owsianymi, słonecznikiem, żurawiną i rozmarynem.
Uciekanie w gastronomię.

1.5.20

Prace ogrodowe

Kiedy po długiej przerwie uderza bujność i zmiana!

30.4.20

Odkrycia

Ścieżka pełna dojrzałego bzu, która prowadzi do Tiergarten.

Odpoczynek na drzewie! (Gdzież, ach gdzież, czuje się bliżej naturę?)

Plac zabaw po miesiącu (?) przerwy, do tego nowy, kolorowy, w słońcu... (Lützow)
Wspinanie - również dla mnie atrakcją!

29.4.20

Ciasteczka piaskowe z gorzką czekoladą

Czyli dlaczego, wbrew pozorom, warto czasem wypróbować przepisy z Le Figaro.

Niebo w gębie!

28.4.20

7.4.20

Na nielegalu

Tiergarten letni.
Zwierzęta stadne (czyli nieoczekiwane spotkanie w cztery osoby plus dzieci,karygodne).
Nowa droga - z kładką, między ambasadą Japonii i Włoch.

Piękne lato tej wiosny