31.12.10
30.12.10
...
Daremne żale - próżny trud,
Bezsilne złorzeczenia!
Przeżytych kształtów żaden cud
Nie wróci do istnienia.
Bezsilne złorzeczenia!
Przeżytych kształtów żaden cud
Nie wróci do istnienia.
29.12.10
28.12.10
27.12.10
26.12.10
...
O firankach w stajni
Gdyby przyszli do Ciebie wtedy
w świętą noc
kiedy świeciła jedna czytelna gwiazdka
ci co uważają że trzeba wszystko mieć żeby nie przestać być
ci co się boją bezradności Twoich narodzin
może chcieliby przykryć Cię wełnianą kołdrą
pozawieszać firanki w stajni
sprawić świętemu Józefowi rękawiczki te najcieplejsze
z jednym palcem
założyć centralne ogrzewanie
bardziej wpływowi pisaliby do urzędu kwaterunkowego
o mieszkanie dla Ciebie z wygodami
żebyś nie mieszkał kątem
nieufni doszukiwaliby się w podskakującym ośle
kucyka trojańskiego z podejrzanym sumieniem
najodważniejsi zaczęliby protestować powołując się
na Deklarację praw człowieka i obywatela
i wszystkie dekrety o wolności wyznań
poeci ubieraliby Betlejem w liryczne wykrętasy
malarze smarowaliby złotym pędzlem
w najlepszym wypadku modliliby się do Ciebie
jak do małego milionera
złożonego umyślnie na sianie
a Ty tłumaczyłbyś otwartymi oczami
ze zmarzniętą matką przy policzku
że naprawdę jesteś
więc oddajesz wszystko
Jan Twardowski
Gdyby przyszli do Ciebie wtedy
w świętą noc
kiedy świeciła jedna czytelna gwiazdka
ci co uważają że trzeba wszystko mieć żeby nie przestać być
ci co się boją bezradności Twoich narodzin
może chcieliby przykryć Cię wełnianą kołdrą
pozawieszać firanki w stajni
sprawić świętemu Józefowi rękawiczki te najcieplejsze
z jednym palcem
założyć centralne ogrzewanie
bardziej wpływowi pisaliby do urzędu kwaterunkowego
o mieszkanie dla Ciebie z wygodami
żebyś nie mieszkał kątem
nieufni doszukiwaliby się w podskakującym ośle
kucyka trojańskiego z podejrzanym sumieniem
najodważniejsi zaczęliby protestować powołując się
na Deklarację praw człowieka i obywatela
i wszystkie dekrety o wolności wyznań
poeci ubieraliby Betlejem w liryczne wykrętasy
malarze smarowaliby złotym pędzlem
w najlepszym wypadku modliliby się do Ciebie
jak do małego milionera
złożonego umyślnie na sianie
a Ty tłumaczyłbyś otwartymi oczami
ze zmarzniętą matką przy policzku
że naprawdę jesteś
więc oddajesz wszystko
Jan Twardowski
25.12.10
Des origines diverses pour le mot Noël
L'annonciation aux bergers , v 1475- National Gallery of Victoria Yt1136 de1989Les origines du mot Noël sont diverses et controversées, comme souvent elles sont multiples et croisées. On retrouve ces origines latines en Italie, Portugal et Espagne où Noël se dit :
* Italie - Natale
* Portugais - Natal
* Espagnol - Natividad
Pourtant pour d'autres les origines du mot Noël sont gauloises, le mot Noël viendrait de deux mots gaulois "noio" (nouveau) et "hel" (soleil). Cette origine fait référence au caractère profane de la fête et notamment à la fête du solstice d'hiver fêtée par les Gaulois.
Comme toujours les grandes fêtes religieuses chrétiennes et les fêtes païennes se superposent et s'entremêlent, il est donc difficile de retrouver les origines exactes du mot Noël.
Au Moyen-Âge, Noël ! Noël ! était le cri de joie poussé par le peuple à l'arrivée d'un heureux événement.
Variations sur le mot Noël
A travers la France comme à travers le monde il existe de multiples façons de dire "Noël"
En France dans beaucoup de langues régionales, les mots d'origine latine subsiste pour désigner la fête de Noël :
* Nedeleg en Bretagne
* Nadal en Provence
* Noué dans le Nord
* Nouel en Normandie
* Nouvé en Franche-Comté
Noël dans les autres pays d'Europe
Noël en europe
Cook Islands Noël 1973
En anglais Noël se dit : Christmas ( les Messes du Christ)
En Allemand : Weihnachten (Saintes Nuits)
En Hollandais : Kerstmis
En Grec : Chrisstouyenna
źródło: http://www.teteamodeler.com/culture/fetes/origine-noel.asp
* Italie - Natale
* Portugais - Natal
* Espagnol - Natividad
Pourtant pour d'autres les origines du mot Noël sont gauloises, le mot Noël viendrait de deux mots gaulois "noio" (nouveau) et "hel" (soleil). Cette origine fait référence au caractère profane de la fête et notamment à la fête du solstice d'hiver fêtée par les Gaulois.
Comme toujours les grandes fêtes religieuses chrétiennes et les fêtes païennes se superposent et s'entremêlent, il est donc difficile de retrouver les origines exactes du mot Noël.
Au Moyen-Âge, Noël ! Noël ! était le cri de joie poussé par le peuple à l'arrivée d'un heureux événement.
Variations sur le mot Noël
A travers la France comme à travers le monde il existe de multiples façons de dire "Noël"
En France dans beaucoup de langues régionales, les mots d'origine latine subsiste pour désigner la fête de Noël :
* Nedeleg en Bretagne
* Nadal en Provence
* Noué dans le Nord
* Nouel en Normandie
* Nouvé en Franche-Comté
Noël dans les autres pays d'Europe
Noël en europe
Cook Islands Noël 1973
En anglais Noël se dit : Christmas ( les Messes du Christ)
En Allemand : Weihnachten (Saintes Nuits)
En Hollandais : Kerstmis
En Grec : Chrisstouyenna
źródło: http://www.teteamodeler.com/culture/fetes/origine-noel.asp
23.12.10
...
La Navidad no es un momento ni una estación sino un estado de la mente.
Valorar la paz y la generosidad y tener merced es comprender el verdadero significado de Navidad.
Valorar la paz y la generosidad y tener merced es comprender el verdadero significado de Navidad.
22.12.10
21.12.10
20.12.10
Filmowo
El secreto de sus ojos. 2009 Juan José Campanella (Argentyna) / Thalia z Ania B.
Taki film, który by pasował do Klubu Dyskusyjnego, jak niegdyś we Frankfurcie...
Taki film, który by pasował do Klubu Dyskusyjnego, jak niegdyś we Frankfurcie...
19.12.10
Spotkania z duchami przeszłości i nie tylko
A więc Farina, która to osoba, jakby się ją znało od zawsze.
Noriaki, wrażenie zatrzymania czasu.
Marta G. i jej tematyczne przeorientowanie.
Julie T., jednak stale obecna, tutaj ciekawa dyskusja "profesjonalna" (transkulturowość a miedzykulturowośc i metody ich unaocznienia w spotkaniach młodzieży).
Zakypu książkowe i ubraniowe.
PRAWDZIWE WAKACJE!
Noriaki, wrażenie zatrzymania czasu.
Marta G. i jej tematyczne przeorientowanie.
Julie T., jednak stale obecna, tutaj ciekawa dyskusja "profesjonalna" (transkulturowość a miedzykulturowośc i metody ich unaocznienia w spotkaniach młodzieży).
Zakypu książkowe i ubraniowe.
PRAWDZIWE WAKACJE!
18.12.10
Dresden, górnołuż. Drježdźany, czes. Drážďany, dawniej Drezdno - stąd przymiotnik drezdeński
Spotkanie w czwórkę
po trzech latach (Aurelie, Marketa i Ania B.).
Jak się zmieniamy...
Drezdeńskie jarmarki bożonarodzeniowe,
snieg i mróz,
zimowa mgiełka nad kościołem Naszej Pani...
Spacer nad Łabą po zapadnięciu zmroku przy siedmiostopniwym mrozie.
Niby - u siebie - a jednak inaczej.
po trzech latach (Aurelie, Marketa i Ania B.).
Jak się zmieniamy...
Drezdeńskie jarmarki bożonarodzeniowe,
snieg i mróz,
zimowa mgiełka nad kościołem Naszej Pani...
Spacer nad Łabą po zapadnięciu zmroku przy siedmiostopniwym mrozie.
Niby - u siebie - a jednak inaczej.
12.12.10
Cinemoche
Yoyo.1964 Pierre Etaix.
Le cinema absurd.
Le cinema d'époque...
Le cinema long et court à la fois...
Le cinema triste et gai...
L'amusement sans lequel on peut vivre comme avant...
Le cinema absurd.
Le cinema d'époque...
Le cinema long et court à la fois...
Le cinema triste et gai...
L'amusement sans lequel on peut vivre comme avant...
11.12.10
From Katja, Kiev UK (CS)
"Asia & Bertrand, thank you so much. Nice to realize that there are still people so devoted to their calling.
I really enjoyed being a guest in your home. Felt like finding myself in the world where there are no cultural barriers, but at the same time everybody has its own national uniqueness, and this was super great!!! Special thanks to Monsieur Bibi with his morning hit song :)"
I really enjoyed being a guest in your home. Felt like finding myself in the world where there are no cultural barriers, but at the same time everybody has its own national uniqueness, and this was super great!!! Special thanks to Monsieur Bibi with his morning hit song :)"
9.12.10
Muzycznie
Julie chantait dans le Cafe Livres a Lille.
Un moment de plaisir...de melancholie...de reflexion...de magie...de joie...
Szczegolnie mocno piosenka Paris Combo Lettre a P.
Un moment de plaisir...de melancholie...de reflexion...de magie...de joie...
Szczegolnie mocno piosenka Paris Combo Lettre a P.
5.12.10
Śnieg i zima. Zima i śnieg.
Więc zdarzyło się pewnego razu, że w Dunkierce spadł śnieg, i utrzymał się cały tydzień!
1.12.10
Literatura
El juego del Angel. Carlos Louis Zafón.
para quedar en contacto con castellano...y sin embargo
el libro que se lee sin parar (con la respiracion en suspenso)
para quedar en contacto con castellano...y sin embargo
el libro que se lee sin parar (con la respiracion en suspenso)
27.11.10
Wędkarze wciąż zyją!
Czyli wstępna parapetówa u Benny'ego,
jak żyje się w Dąbrowie...
Zdjęcie Dąbrowy sprzed stu laty na ścianie w kuchni - inspiracja!
jak żyje się w Dąbrowie...
Zdjęcie Dąbrowy sprzed stu laty na ścianie w kuchni - inspiracja!
26.11.10
Więc jeszcze Kraków
W obliczu i wiosennym, i zimowym.
Spotkanie z tymi, którzy nagle okazują się dorośli.
Spotkanie z osobami bliskimi, którym nie trzeba się przedstawiać a siłę mają, by żyć w zgodzie z sobą, nawet jeśli niesie to cierpienie.
Dziesięciolecie od rozpoczęcia studiów i zmiany oblicza miasta oraz komunikacji i sposobu studiowania,
medytacje i melancholia....
Przedystkutowanie siebie, Polski i świata - doszczętne.
Ulotny moment na Kazimierzu, którego już nie ma, takim, jakim kiedyś był (Alchemia).
Luksus niezasłużony taksówki ;)
Spotkanie z tymi, którzy nagle okazują się dorośli.
Spotkanie z osobami bliskimi, którym nie trzeba się przedstawiać a siłę mają, by żyć w zgodzie z sobą, nawet jeśli niesie to cierpienie.
Dziesięciolecie od rozpoczęcia studiów i zmiany oblicza miasta oraz komunikacji i sposobu studiowania,
medytacje i melancholia....
Przedystkutowanie siebie, Polski i świata - doszczętne.
Ulotny moment na Kazimierzu, którego już nie ma, takim, jakim kiedyś był (Alchemia).
Luksus niezasłużony taksówki ;)
18.11.10
Inspiracje i pozytywizm
Oleńka moja,
brat własny z Żanetką,
Stosunki na szczycie w Teatrze Zagłębia,
Nemo o poranku z mamą,
układanie przeszłości w szafach i segregatorach,
yoga z Czesławem,
Iwonka z rodzinką,
Wist,
ciocia,
Eldorado Bouli Lanners 2008 FR,B
Adrian i Malwina w Za kulisach.
brat własny z Żanetką,
Stosunki na szczycie w Teatrze Zagłębia,
Nemo o poranku z mamą,
układanie przeszłości w szafach i segregatorach,
yoga z Czesławem,
Iwonka z rodzinką,
Wist,
ciocia,
Eldorado Bouli Lanners 2008 FR,B
Adrian i Malwina w Za kulisach.
16.11.10
Jeśli te racje waćpanu nie wystarczają, to chyba dlatego, żeś przez rozum zacięty i na umyśle szwankujesz.
Miłość jest jak nasionko leśne, z wiatrem szybko leci, ale gdy drzewem w sercu wyrośnie, to tylko chyba razem z sercem wyrwać je można.
— Henryk Sienkiewicz
Potop
Proś, a jak nie dają to bierz sam!
— Henryk Sienkiewicz
Dalibóg! wszystkie bociany od roboty pozdychają!
— Henryk Sienkiewicz
Ogniem i mieczem, Zagłoba
— Henryk Sienkiewicz
Potop
Proś, a jak nie dają to bierz sam!
— Henryk Sienkiewicz
Dalibóg! wszystkie bociany od roboty pozdychają!
— Henryk Sienkiewicz
Ogniem i mieczem, Zagłoba
15.11.10
Wroniec
"W tamtych czasach nie było komputerów. Nie było internetu".
Milipani-Turbulanci, Bubeki, Złomot, MOMO, Członki,
Pozycjoniści, Oporniejsi, Najoporniejsi, Bywatele,
Papiery i Dokumenty,
Mleczarz, Milion procent normy, tymi ręcami....
...
Wroniec, J. Dukaj
Milipani-Turbulanci, Bubeki, Złomot, MOMO, Członki,
Pozycjoniści, Oporniejsi, Najoporniejsi, Bywatele,
Papiery i Dokumenty,
Mleczarz, Milion procent normy, tymi ręcami....
...
Wroniec, J. Dukaj
13.11.10
O tym co Asia odkryła po drugiej stronie granic(y)
"Wiem, co sobie myślisz," powiedział Tweedledum; "ale to wcale tak nie jest, bez względu jak jest"
"Wręcz przeciwnie," ciągnął Tweedledee, "bo mogłoby tak być, gdyby było; a gdyby tak się zdarzyło, możliwym by było; a że tak nie jest, to nie jest. Oto logika." L.Carroll
Dąbrowa, Gliwice, Dąbrowa, Sosnowiec
Uświadamianie sobie.
Odpoczynek zasłużony.
"Wręcz przeciwnie," ciągnął Tweedledee, "bo mogłoby tak być, gdyby było; a gdyby tak się zdarzyło, możliwym by było; a że tak nie jest, to nie jest. Oto logika." L.Carroll
Dąbrowa, Gliwice, Dąbrowa, Sosnowiec
Uświadamianie sobie.
Odpoczynek zasłużony.
25.10.10
Filmowo
Millenium. Niels Arden Oplev 2009
zdegustowana...
a jednak jest to pewne niewątpliwie zauważalne zjawisko socjologiczne...
fenomen...
rozrywka gatunku którego nie znoszę...
co w internecie piszczy na ten temat?
"Ze wszystkich europejskich narodów to Szwedzi są najbardziej samokrytyczni, przynajmniej w kinie. Bez względu na to, czy oglądamy ponury dramat rodzinny, młodzieżową komedię inicjacyjną, czy szarpiący nerwy thriller, za parawanem gatunku przechadza się ta sama myśl – w lewicowym raju rozgościł się grzech. Jałowy krajobraz, bezbarwni ludzie, dostatek ekonomiczny i niedostatek uczuć. Aporia, atrofia, Ikea. Nie inaczej jest w przypadku "Millennium". Dostaje się tu przedstawicielom władzy sądowniczej i arystokracji, a cały kraj to kolos na glinianych nogach, zmagający się z własną przeszłością. Jednak to nie krytyka społeczna jest sednem filmu o najbardziej intrygującym tytule roku. Utwór Nielsa Ardena Opleva jest bowiem kryminałem przez duże K. K jak "kto zabił?"
Bohaterem literackiej trylogii nieżyjącego już Stiega Larssona (jej początkiem są "Mężczyźni…") jest Mikael Blomkvist – ostatni sprawiedliwy spośród stołecznych żurnalistów. Bezkompromisowy dziennikarz został właśnie skazany na pół roku więzienia za zniesławienie biznesmena handlującego bronią. Odliczając dni do odsiadki, Blomkvist przyjmuje zlecenie, nadchodzące z odciętej od świata wyspy. Ktoś nie pozwala sędziwemu przemysłowcowi zapomnieć o jego zaginionej kuzynce. Starzec utrzymuje, że dziewczyna nie żyje. Gdy śledztwo zabierze Blomkvista w nazistowską przeszłość wpływowej rodziny, dziennikarz zyska niespodziewaną sojuszniczkę – objętą sądową kuratelą, genialną hakerkę Lisbeth Salander.
Mikael i Lisbeth to duet niezbyt fotogeniczny, ale doskonale wpisujący się w konwencję zaproponowaną przez Larssona i przejętą przez Opleva. On jest facetem w popielatej kurtce, którego spotykacie w osiedlowym spożywczaku. Niedostatki detektywistycznej wirtuozerii nadrabia wytrwałością i doświadczeniem. Ona chodzi na trzydziestocentymetrowych koturnach, ma trupi, czarno-siny makijaż i ogólnie "czci Szatana", ale to tylko dziewczyna ze skazą na umyśle. W ich relacji, opartej na wzajemnym podziwie, rozpiętej między uczuciem a niezobowiązującym seksem, także nie ma nic niezwykłego. Podążający wiernie za adaptowanym materiałem, reżyser traktuje bohaterów jak szkatułki. Co jakiś czas wyciąga z ich przeszłości istotne fakty albo rzuca światło na psychologiczne mechanizmy, kierujące ich poczynaniami. To eleganckie rozwiązanie, które sprawia, że między wszystkimi składnikami fabuły panuje niezachwiana równowaga: wątek śledztwa nie dominuje nad obyczajowym komentarzem, a staroszkolny psychologizm nie wpycha w ramiona nudy. 152 minuty zlecą jak z bicza strzelił, bo nikt raczej nie oprze się pokusie wyprzedzenia Blomkvista i Salander w śledztwie i podsumowania intrygi triumfalnym ha, wiedziałem, od początku wiedziałem!"
( Autor: Michał Walkiewicz filmweb)
zdegustowana...
a jednak jest to pewne niewątpliwie zauważalne zjawisko socjologiczne...
fenomen...
rozrywka gatunku którego nie znoszę...
co w internecie piszczy na ten temat?
"Ze wszystkich europejskich narodów to Szwedzi są najbardziej samokrytyczni, przynajmniej w kinie. Bez względu na to, czy oglądamy ponury dramat rodzinny, młodzieżową komedię inicjacyjną, czy szarpiący nerwy thriller, za parawanem gatunku przechadza się ta sama myśl – w lewicowym raju rozgościł się grzech. Jałowy krajobraz, bezbarwni ludzie, dostatek ekonomiczny i niedostatek uczuć. Aporia, atrofia, Ikea. Nie inaczej jest w przypadku "Millennium". Dostaje się tu przedstawicielom władzy sądowniczej i arystokracji, a cały kraj to kolos na glinianych nogach, zmagający się z własną przeszłością. Jednak to nie krytyka społeczna jest sednem filmu o najbardziej intrygującym tytule roku. Utwór Nielsa Ardena Opleva jest bowiem kryminałem przez duże K. K jak "kto zabił?"
Bohaterem literackiej trylogii nieżyjącego już Stiega Larssona (jej początkiem są "Mężczyźni…") jest Mikael Blomkvist – ostatni sprawiedliwy spośród stołecznych żurnalistów. Bezkompromisowy dziennikarz został właśnie skazany na pół roku więzienia za zniesławienie biznesmena handlującego bronią. Odliczając dni do odsiadki, Blomkvist przyjmuje zlecenie, nadchodzące z odciętej od świata wyspy. Ktoś nie pozwala sędziwemu przemysłowcowi zapomnieć o jego zaginionej kuzynce. Starzec utrzymuje, że dziewczyna nie żyje. Gdy śledztwo zabierze Blomkvista w nazistowską przeszłość wpływowej rodziny, dziennikarz zyska niespodziewaną sojuszniczkę – objętą sądową kuratelą, genialną hakerkę Lisbeth Salander.
Mikael i Lisbeth to duet niezbyt fotogeniczny, ale doskonale wpisujący się w konwencję zaproponowaną przez Larssona i przejętą przez Opleva. On jest facetem w popielatej kurtce, którego spotykacie w osiedlowym spożywczaku. Niedostatki detektywistycznej wirtuozerii nadrabia wytrwałością i doświadczeniem. Ona chodzi na trzydziestocentymetrowych koturnach, ma trupi, czarno-siny makijaż i ogólnie "czci Szatana", ale to tylko dziewczyna ze skazą na umyśle. W ich relacji, opartej na wzajemnym podziwie, rozpiętej między uczuciem a niezobowiązującym seksem, także nie ma nic niezwykłego. Podążający wiernie za adaptowanym materiałem, reżyser traktuje bohaterów jak szkatułki. Co jakiś czas wyciąga z ich przeszłości istotne fakty albo rzuca światło na psychologiczne mechanizmy, kierujące ich poczynaniami. To eleganckie rozwiązanie, które sprawia, że między wszystkimi składnikami fabuły panuje niezachwiana równowaga: wątek śledztwa nie dominuje nad obyczajowym komentarzem, a staroszkolny psychologizm nie wpycha w ramiona nudy. 152 minuty zlecą jak z bicza strzelił, bo nikt raczej nie oprze się pokusie wyprzedzenia Blomkvista i Salander w śledztwie i podsumowania intrygi triumfalnym ha, wiedziałem, od początku wiedziałem!"
( Autor: Michał Walkiewicz filmweb)
24.10.10
Calais - ponownie teatralnie
Channel, scène nationale :)
Millénium, tome 1 de Stieg Larsson
par Antoine Lemaire
'Un metteur en scène et des acteurs professionnels et amateurs adaptent et interprètent le roman noir d’un auteur passé maître dans le genre'.
Millénium, tome 1 de Stieg Larsson
par Antoine Lemaire
'Un metteur en scène et des acteurs professionnels et amateurs adaptent et interprètent le roman noir d’un auteur passé maître dans le genre'.
23.10.10
21.10.10
Finalement quoi? (Philipp Madral)
Chaque nuit, cet homme rêve, cauchemarde, gesticule, tombe. Chaque matin, enfin, faudrait connaître l'heure qu'il est quand il tombe, la machine se remet en route, doucement, inlassablement, puis s'accélère. Dans cet espace nu, sans mur, l'homme s'accroche au fil de sa vie et voudrait pousser la porte. Il se rappelle son chien, sa mère, la mouche, son père, son frère, les moutons bruns avec de grandes cornes très compliquées et dans un bel élan de santé, se promet qu'il va sortir, rire, chanter et que la situation changera. Mais il n'y a pas de porte, pas de mur à pousser, seulement les murs du Théâtre, et nous sommes tous avec lui sur ce plateau, dans ses rêves, nos rêves, sa musique qui se faufile, pauvre, blessée, essentielle.
Cette parole est la nôtre ; elle résonne, murmure.
C'est une parole fière
Une parole entière et brisée
Une parole enfouie en chacun de nous,
Sous les mots, sous les voix,
Et qui au détour d'un moment du Théâtre, à la dérobée
Devient le lieu d'une présence au monde.
(Auditrotium Bizet, Herve i Nathalie)
http://www.passion-theatre.org/cgi-bin/pti_lol/spectacle/affiche/fiche.pl?id_planning=4485
Cette parole est la nôtre ; elle résonne, murmure.
C'est une parole fière
Une parole entière et brisée
Une parole enfouie en chacun de nous,
Sous les mots, sous les voix,
Et qui au détour d'un moment du Théâtre, à la dérobée
Devient le lieu d'une présence au monde.
(Auditrotium Bizet, Herve i Nathalie)
http://www.passion-theatre.org/cgi-bin/pti_lol/spectacle/affiche/fiche.pl?id_planning=4485
17.10.10
16.10.10
14.10.10
Znowu "Pływalnia"
nie lubię mangi, ale czego się nie robi dla....
L’Atelier Culture – La Piscine vous invite à venir découvrir sa première création
Manga ! Manga !
Jeudi 14 et vendredi 15 octobre à 20h30
Après le Japon, la France est le deuxième pays devenu fan des mangas !
Un phénomène culturel que nous avons voulu interroger à notre manière (comme Plus Belle la vie en 2008) sous forme de spectacle mêlant amateurs et professionnels qui vont déambuler dans La Piscine, devenue pour l’occasion le quartier d’Akihabara (quartier de Tokyo, antre de l’imagination Manga). A la fin, ne soyez pas surpris que l’on vous serve un Sundae, les mains formant un cœur, ou à genoux, en faisant le lapin ... C’est complètement KAWAIIIIIII (Mignoooooooon).
L’Atelier Culture – La Piscine vous invite à venir découvrir sa première création
Manga ! Manga !
Jeudi 14 et vendredi 15 octobre à 20h30
Après le Japon, la France est le deuxième pays devenu fan des mangas !
Un phénomène culturel que nous avons voulu interroger à notre manière (comme Plus Belle la vie en 2008) sous forme de spectacle mêlant amateurs et professionnels qui vont déambuler dans La Piscine, devenue pour l’occasion le quartier d’Akihabara (quartier de Tokyo, antre de l’imagination Manga). A la fin, ne soyez pas surpris que l’on vous serve un Sundae, les mains formant un cœur, ou à genoux, en faisant le lapin ... C’est complètement KAWAIIIIIII (Mignoooooooon).
11.10.10
9.10.10
Jesienne mgły nad polami
http://pl.wikipedia.org/wiki/Saint-Omer_%28Pas-de-Calais%29
http://www.ville-saint-omer.fr/visiter/nature.php?pic1=0&pic2=1&pic3=#marais
http://www.ville-saint-omer.fr/visiter/nature.php?pic1=0&pic2=1&pic3=#marais
8.10.10
7.10.10
Atelier Culture La Piscine
"Entrée en matières (Culturelles)
Soirée d'ouverture de saison
Jeudi 7 octobre à 19h
Avec Les Carmen Cuites, c’est de la chanson française de base sur fond d’humour un peu potache.
Mais aussi «Besame mucho», «L’Americano» et «Porque te vas», interprétées par Lucia Bianchi et Francis Vannobel.
Et Tout coule, une performance d’Anne Monfort et Charlène Strock.
Au menu : sushis – wasabi – sashimis – makis - gyoza – tofu – thé – saké – etc … pour vous mettre dans l’ambiance japonaise, (parce qu’après ça, il y aura un labo autour des mangas les 13 et 14 octobre 2010)".
Soirée d'ouverture de saison
Jeudi 7 octobre à 19h
Avec Les Carmen Cuites, c’est de la chanson française de base sur fond d’humour un peu potache.
Mais aussi «Besame mucho», «L’Americano» et «Porque te vas», interprétées par Lucia Bianchi et Francis Vannobel.
Et Tout coule, une performance d’Anne Monfort et Charlène Strock.
Au menu : sushis – wasabi – sashimis – makis - gyoza – tofu – thé – saké – etc … pour vous mettre dans l’ambiance japonaise, (parce qu’après ça, il y aura un labo autour des mangas les 13 et 14 octobre 2010)".
6.10.10
28.9.10
20.9.10
10.9.10
2.9.10
Calais
praca, morze, słońce, Auswertung Dresden, bus, Mission Locale, integracja i dojrzałość grupy,rallye albo poszukiwanie skarbu, prezentacje!!!, przykładowy program, przemiła obsługa, pyszne jedzenie, ataki śmiechu, zmęczenie!!!deutsch-französisch-hungrig und relative vitale!
31.8.10
26.8.10
Drezno
polsko-niemiecko-francuskie szkolenie dla animatorów wymian młodzieżowych (w terenie po raz pierwszy od czasów niepamiętnych)
Drezno:
podróż do przeszłości, rozwielokrotnienie tożsamości......
przerealnienie nierealnego...
Drezno:
podróż do przeszłości, rozwielokrotnienie tożsamości......
przerealnienie nierealnego...
24.8.10
22.8.10
Mammuth (2010) Benoît Delépine, Gustave Kervern
"Mammuth" : né pour être sauvage, sur les routes des Charentes
Jacques Mandelbaum (Le Monde, avril 2010)
(...)
Les annotations judicieuses sur l'état de la société contemporaine, le laminage de la culture ouvrière et de la culture tout court, la ruine de la solidarité et de la dignité de classe, le désamour du travail bien fait, la tristesse du paysage contemporain, la dématérialisation informatisée du monde, tout cela est parfait.
Le film va pourtant plus loin. En affublant Pilardosse de la présence à ses côtés du fantôme d'un amour de jeunesse (Isabelle Adjani), il reconstitue en creux le couple d'acteurs de Barocco (1976), d'André Téchiné, et se transforme en une émouvante méditation mélancolique sur le temps qui passe, sur la dépossession du monde, sur le cinéma comme enregistrement poétique de la mort au -travail.
Sous la trivialité pachydermique de cette balade, Gérard Depardieu se révèle comme ce qu'il n'a jamais cessé d'être : un immense acteur romantique, en mal d'amour et de tendresse. C'est d'ailleurs le seul bien qui reste à son personnage, qui s'en retourne auprès de sa femme Gros-Jean comme devant, mais le coeur en feu pour elle. L'amour serait-il, par les temps qui courent, la dernière révolution possible ? Merci de signaler aux auteurs ou au journal une éventuelle autre solution.
Jacques Mandelbaum (Le Monde, avril 2010)
(...)
Les annotations judicieuses sur l'état de la société contemporaine, le laminage de la culture ouvrière et de la culture tout court, la ruine de la solidarité et de la dignité de classe, le désamour du travail bien fait, la tristesse du paysage contemporain, la dématérialisation informatisée du monde, tout cela est parfait.
Le film va pourtant plus loin. En affublant Pilardosse de la présence à ses côtés du fantôme d'un amour de jeunesse (Isabelle Adjani), il reconstitue en creux le couple d'acteurs de Barocco (1976), d'André Téchiné, et se transforme en une émouvante méditation mélancolique sur le temps qui passe, sur la dépossession du monde, sur le cinéma comme enregistrement poétique de la mort au -travail.
Sous la trivialité pachydermique de cette balade, Gérard Depardieu se révèle comme ce qu'il n'a jamais cessé d'être : un immense acteur romantique, en mal d'amour et de tendresse. C'est d'ailleurs le seul bien qui reste à son personnage, qui s'en retourne auprès de sa femme Gros-Jean comme devant, mais le coeur en feu pour elle. L'amour serait-il, par les temps qui courent, la dernière révolution possible ? Merci de signaler aux auteurs ou au journal une éventuelle autre solution.
21.8.10
20.8.10
19.8.10
18.8.10
Luchon -> Bossost (Val d'Aran) -> Velha -> Embalse de Escales (comarca Ribagorça) -> Lleida
Maladeta Pico de Aneto
La Seu Vella
(alpinizm samochodowy)
BOCIANIE GNIAZDA I DŹWIGI
La Seu Vella
(alpinizm samochodowy)
BOCIANIE GNIAZDA I DŹWIGI
17.8.10
16.8.10
15.8.10
13.8.10
12.8.10
11.8.10
10.8.10
9.8.10
8.8.10
7.8.10
4.8.10
"Leben ist, was passiert, während du dabei bist, andere Pläne zu machen" (Life is what happens to you while you are busy making other plans.)
Soul Kitchen (2009)
Fatih Akin
ach, nareszcie jakis porzadny film
silne emocje
zachwyty
wstret
smiech
Fatih Akin
ach, nareszcie jakis porzadny film
silne emocje
zachwyty
wstret
smiech
3.8.10
2.8.10
bieganie i morze
tak proste może być szczęście *czyt. moment euforii
błękity, kobalty i szafiry morsko chmurowe
zmęczenie (niech żyje serotonina!)
rozciąganie
świeże (względnie) powietrze
stopy obmywane falami
poezja dnia codziennego
błękity, kobalty i szafiry morsko chmurowe
zmęczenie (niech żyje serotonina!)
rozciąganie
świeże (względnie) powietrze
stopy obmywane falami
poezja dnia codziennego
31.7.10
Arras ponownie
de belles rencontres :)
des échanges
petits moments de bonheur
discussions
la vie des autres comme exemples
-------
couchsurfing Nadine (âge 63 ans)
Mathieu (aussi dreads!)
des échanges
petits moments de bonheur
discussions
la vie des autres comme exemples
-------
couchsurfing Nadine (âge 63 ans)
Mathieu (aussi dreads!)
30.7.10
22.7.10
20.7.10
Nowości dunkierkowe
Się kąpiemy w morzu nawet się.
Za każdym razem jest ono inne....
Inne kolory, inne fale - inny wiatr, inna temperatura ---
spektakl barw i wrażeń...
I to poczucie bycia na wakacjach - codziennie!
Za każdym razem jest ono inne....
Inne kolory, inne fale - inny wiatr, inna temperatura ---
spektakl barw i wrażeń...
I to poczucie bycia na wakacjach - codziennie!
19.7.10
Lektura
Krótkie opowiadanko z życia wzięte, żeby nie zapomnieć, że umiem czytać....
(i jaka ładna okładka!)
A.Gavalda L'échappe belle
(i jaka ładna okładka!)
A.Gavalda L'échappe belle
17.7.10
Kinematograf
Buster Keaton
hm, wychowani na filmach z dźwiękiem i akcją szybko nudzimy się przedwojenną klasyką?
hm, wychowani na filmach z dźwiękiem i akcją szybko nudzimy się przedwojenną klasyką?
15.7.10
14.7.10
12.7.10
11.7.10
2.7.10
Ten wiersz jest żyłką słoneczną na ścianie
jak fotografia wszystkich wiosen
kantyczki deszczu wam przyniosę
wyblakłe nutki, nieba dzwon
Jak wody wiatrem oddychanie.
Tańczą panowie niewidzialni
na moście w Avignon.
Zielone, staroświeckie granie
jak anemiczne pączki ciszy.
Odetchnij drzewem, to usłyszysz
jak promień naprężony ton,
jak na najcieńszej wiatru gamie
tańczą liściaste suknie panien.
Tańczą liściaste suknie panien
na moście w Avignon.
W drzewach, w zielonych okien ramie
przez widma miast srebrzysty gotyk
wirują ptaki płowozłote
jak lutnie, co uciekły z rąk.
W lasach zielonych białe łanie
uchodzą w coraz cichszy taniec.
Tańczą panowie, tańczą panie
na moście w Avignon.
jak fotografia wszystkich wiosen
kantyczki deszczu wam przyniosę
wyblakłe nutki, nieba dzwon
Jak wody wiatrem oddychanie.
Tańczą panowie niewidzialni
na moście w Avignon.
Zielone, staroświeckie granie
jak anemiczne pączki ciszy.
Odetchnij drzewem, to usłyszysz
jak promień naprężony ton,
jak na najcieńszej wiatru gamie
tańczą liściaste suknie panien.
Tańczą liściaste suknie panien
na moście w Avignon.
W drzewach, w zielonych okien ramie
przez widma miast srebrzysty gotyk
wirują ptaki płowozłote
jak lutnie, co uciekły z rąk.
W lasach zielonych białe łanie
uchodzą w coraz cichszy taniec.
Tańczą panowie, tańczą panie
na moście w Avignon.
29.6.10
Widzenie katedry w Chartres J.Przybos
To nie katedra, to ciężar
kamieni wydźwigniętych
od oczu do lazuru –
Błysk wielosiecznych kolorami mieczy
odciął wnętrze od murów.
Czyżby prawa ciążenia
zwyciężał
i przestrzenie zmieniał?
Krążę z tobą pod strażą witraży.
Nie ma rajów, tylko raj świtów napowietrznych,
niebo nadobłocznego lotu, tego, który
doniósł nas tu, do raju wniebowziętych
oczu –
Spojrzyj! W niebie malarzy
blask cynobrowo-złoty filary otoczył,
wzruszył do głębi głazy
i do szczytu –
i starł z nich dotykalność jak ciało ze świętych.
Wyzwolone z cieni
lecą tęczą złożoną z samych barw gorących
i biją o sklepienie jak o ciemną chmurę,
aby otwierać mury – i odtrącać
ich białość od błękitu,
fioletu,
marzennej czerwieni
do purpurowego słońca –
łuki lecą i w locie przeciw nocy świecą.
Nie ma mocy z granitu, której nie podważy
nikłość,
przenikliwa i łatwa,
rozpędzona nikłość promienia.
Nie ma ziemi, jest tylko
wyrzutnia do zewnętrzy otwieralnych świata,
do wielowymiaru,
gdzie rodnia gwiazd i barw i gdzie zaród
widzenia –
dokąd moja źrenica wzniosła się – i spadła.
I gdzie ty widzieć będziesz,
gdy zamieszkamy w powidoku słońca
malowanym na powietrzu jak na szkle nieważkim,
jak nasze oczy przepełnione blaskiem
nieśmiertelnieją w pędzie
wzwyż, w ponad –
Tworząca,
koniecznie wolna,
patrz! Dożyj siebie ze światła!
kamieni wydźwigniętych
od oczu do lazuru –
Błysk wielosiecznych kolorami mieczy
odciął wnętrze od murów.
Czyżby prawa ciążenia
zwyciężał
i przestrzenie zmieniał?
Krążę z tobą pod strażą witraży.
Nie ma rajów, tylko raj świtów napowietrznych,
niebo nadobłocznego lotu, tego, który
doniósł nas tu, do raju wniebowziętych
oczu –
Spojrzyj! W niebie malarzy
blask cynobrowo-złoty filary otoczył,
wzruszył do głębi głazy
i do szczytu –
i starł z nich dotykalność jak ciało ze świętych.
Wyzwolone z cieni
lecą tęczą złożoną z samych barw gorących
i biją o sklepienie jak o ciemną chmurę,
aby otwierać mury – i odtrącać
ich białość od błękitu,
fioletu,
marzennej czerwieni
do purpurowego słońca –
łuki lecą i w locie przeciw nocy świecą.
Nie ma mocy z granitu, której nie podważy
nikłość,
przenikliwa i łatwa,
rozpędzona nikłość promienia.
Nie ma ziemi, jest tylko
wyrzutnia do zewnętrzy otwieralnych świata,
do wielowymiaru,
gdzie rodnia gwiazd i barw i gdzie zaród
widzenia –
dokąd moja źrenica wzniosła się – i spadła.
I gdzie ty widzieć będziesz,
gdy zamieszkamy w powidoku słońca
malowanym na powietrzu jak na szkle nieważkim,
jak nasze oczy przepełnione blaskiem
nieśmiertelnieją w pędzie
wzwyż, w ponad –
Tworząca,
koniecznie wolna,
patrz! Dożyj siebie ze światła!
25.6.10
Żeby nie wypaść z wprawy
26 czerwca - 5 lipca
Paris
Chartres
Chambord
Amboise
Chenonceau
Lourdes
Carcassonne
Avignon
La Salette
Ars
Paris
Chartres
Chambord
Amboise
Chenonceau
Lourdes
Carcassonne
Avignon
La Salette
Ars
23.6.10
22.6.10
21.6.10
13.6.10
8.6.10
29.5.10
21.5.10
17.5.10
13.5.10
8.5.10
22.4.10
12.4.10
6.4.10
5.4.10
4.4.10
3.4.10
25.3.10
24.3.10
17.3.10
skarb czasu
Ośmiel się marzyć
Nigdy, nigdy, nigdy nie przestawaj marzyć!
Marzenia stanowią podstawę do postawienia celów.
(ze strony E. Foley)
Nigdy, nigdy, nigdy nie przestawaj marzyć!
Marzenia stanowią podstawę do postawienia celów.
(ze strony E. Foley)
16.3.10
Widziałam wiosnę!
blade, nieśmiałe słońce i delikatne kwiatuszki...
zapach ziemi...
to istnieją jeszcze drzewa? i pory roku? (betonowa Dunkierka)
(zalety pracy)
http://www.baseduparc.com/
zapach ziemi...
to istnieją jeszcze drzewa? i pory roku? (betonowa Dunkierka)
(zalety pracy)
http://www.baseduparc.com/
14.3.10
13.3.10
4.3.10
la piscine
La redécouverte de la danse contemporaine.
Dans ce spectacle, vous redécouvrirez la danse contemporaine grâce à des chorégraphies très techniques et gracieuses à la fois, signées Yukata Nakata du centre national Roubaix Nord-Pas de Calais. Dans cette pièce, il est question d'improvisation et d'interprétation, ce qui laisse place à des chorégraphies originales et subtiles qui surprennent les spectateurs et qui défendent bien les couleurs de la danse contemporaine.
(Poivré, salé ou sucré ?)
Dans ce spectacle, vous redécouvrirez la danse contemporaine grâce à des chorégraphies très techniques et gracieuses à la fois, signées Yukata Nakata du centre national Roubaix Nord-Pas de Calais. Dans cette pièce, il est question d'improvisation et d'interprétation, ce qui laisse place à des chorégraphies originales et subtiles qui surprennent les spectateurs et qui défendent bien les couleurs de la danse contemporaine.
(Poivré, salé ou sucré ?)
28.2.10
filmy nie-lekkie
Der blaue Engel. 1930 Josef von Sternberg
Paradise Now. 2005 Hany Abu-Assad
un film palestinien, français, allemand, néerlandais
* Berlinale 2005
* Oscar 2006, pour le meilleur film étranger
Paradise Now. 2005 Hany Abu-Assad
un film palestinien, français, allemand, néerlandais
* Berlinale 2005
* Oscar 2006, pour le meilleur film étranger
27.2.10
26.2.10
21.2.10
19.2.10
18.2.10
...
Je ne sais pas où je vais, oh ça je l'ai jamais bien su
Mais si jamais je le savais, je crois bien que je n'irai plus
Aujourd'hui je t'aime, oui mais demain, on ne peut jamais être sûr de rien
On va toujours seul sur la route, je continue coûte que coûte
(la chanson de La rue Ketanou)
Mais si jamais je le savais, je crois bien que je n'irai plus
Aujourd'hui je t'aime, oui mais demain, on ne peut jamais être sûr de rien
On va toujours seul sur la route, je continue coûte que coûte
(la chanson de La rue Ketanou)
17.2.10
odrobina poezji na codzień
HYMN DO MIŁOŚCI
Tyś jest najwyższą z sił, wszystko ulega tobie,
miłości!
Życie jest żądzą, a tyś z żądz największą,
prócz samej żądzy życia; duszą duszy
i sercem serca życia tyś jest,
miłości!
Jeśli największym szczęściem zapomnienie,
bezwiedza i niepamięć własnego istnienia;
toś ty jest szczęściem szczęścia, ty, co dajesz
omdlenie duszy i omdlenie zmysłom
i myśli kładziesz kres upajający,
miłości!
Jeśli złudzenia są jedynym dobrem,
toś ty największym dobrem, najsilniejsze
ze wszystkich złudzeń ty, moc mocy,
pierwotna, dzika, nie znająca kiełzań,
święta potęgo,
miłości!
Jeśli pragnienia są jedyną ową
poręczą, która chroni
od upadnięcia w przepaść rozpaczy i wstrętu;
jeśli są jedynym
mostem, po którym można iść nad odmęt nudy;
jeśli jedynym są lekarstwem, które
broni od cierpień zwątpienia i zbrzydzeń,
pogardy świata i od samowzgardy:
to ty, o matko pragnień, jesteś ową
poręczą, mostem i lekarstwem, jesteś
zbawczynią ludzi,
miłości!
Czas idzie i zmieniają się wiary,
bóstwa w proch upadają jedne po drugich,
dziś czczone, jutro deptane,
przechodzą przed oczyma ludzkości,
by więcej nie powrócić:
ty trwasz wieczysta, jak strach, głód i zawiść,
pierwotna, tak jak one,
jak one tryumfalna,
nad wszystko wyniesiona, niepokonana
niczym i nigdy, tak jak one,
pierwotna, dzika potęgo
miłości!
Wdzięku, piękności natury,
kędyś jest wobec wdzięku i piękna miłości?
Jesteś jak rama
do obrazu, jak otęcz promieni
skrzącemu kręgowi słońca.
Kędyś jest, liściu róży,
wobec ust ukochanej?
Kędyś, szafirze niebios, morza błękicie,
wobec ócz ukochanej?
Kędyś, szumie jaworów i śpiewie ptaków
w wiosenne rano,
wobec głosu ukochanej?
Kędyś, ciszo grot pośród paproci
pod gęstymi zaplotami bluszczów,
wobec milczenia ukochanej?
Kędyś jest, śniegu, różowiony blado
od blasku słońca,
wobec koloru ciała ukochanej?
Kędyście, linie cudowne
gór i skał, kędy łuk tęczy świetlisty,
kędy przepysznych wodospadów wstęgi,
smukłe narcyzy, palmy wybujałe,
kędy obłoki lotne i powiewne
wobec kształtów ciała ukochanej?
Kędyś, mchu miękki, liściu aksamitny,
wobec jej piersi dotknięcia i dłoni?
Kędyś, marmurze gładki, grzany słońcem,
wobec jej białych bioder, spływających
cudowną linią
w odurzający wzrok, dech wstrzymujący
kształt, który rękę przykuwa do siebie?
Kędyś jest, czarze nocy księżycowej,
czarze poranku, kiedy słońce wschodzi
zza gór dalekich;
uroku jezior, co się nagle jawią
pośród skał senne,
i tej zieleni złocistej, ze szczytów
widzianej w dali:
wobec czaru ukochanej?
Kędyś jest, melancholio wieczorów jesiennych,
wobec jej smutku?
Kędyś, wesele letniego południa,
przy jej radości?
Kędy o sławie sny, sny o potędze,
zwycięstwach dumy, odpłaceniu krzywdy,
o nieznoszeniu niesprawiedliwości:
wobec snów o ukochanej?
Kędyś, pragnienie posiadania złota,
przy posiadania jej ciała pragnieniu?
Kędyś jest, żądzo poznania wszystkiego,
co jest poznanym albo nim być może,
wobec pragnienia poznania wskroś duszy
ukochanej kobiety?
Tak, tyś największą z sił, tyś życiem życia,
miłości!
Najsłodszą rozkosz i najsroższą boleść
ty sprawiasz; tyś jest, tak jak śmierć, królową
wszechistnień ziemskich, pierwotna potęgo,
miłości!
Tyś jest najwyższą z sił, wszystko ulega tobie,
miłości!
Życie jest żądzą, a tyś z żądz największą,
prócz samej żądzy życia; duszą duszy
i sercem serca życia tyś jest,
miłości!
Jeśli największym szczęściem zapomnienie,
bezwiedza i niepamięć własnego istnienia;
toś ty jest szczęściem szczęścia, ty, co dajesz
omdlenie duszy i omdlenie zmysłom
i myśli kładziesz kres upajający,
miłości!
Jeśli złudzenia są jedynym dobrem,
toś ty największym dobrem, najsilniejsze
ze wszystkich złudzeń ty, moc mocy,
pierwotna, dzika, nie znająca kiełzań,
święta potęgo,
miłości!
Jeśli pragnienia są jedyną ową
poręczą, która chroni
od upadnięcia w przepaść rozpaczy i wstrętu;
jeśli są jedynym
mostem, po którym można iść nad odmęt nudy;
jeśli jedynym są lekarstwem, które
broni od cierpień zwątpienia i zbrzydzeń,
pogardy świata i od samowzgardy:
to ty, o matko pragnień, jesteś ową
poręczą, mostem i lekarstwem, jesteś
zbawczynią ludzi,
miłości!
Czas idzie i zmieniają się wiary,
bóstwa w proch upadają jedne po drugich,
dziś czczone, jutro deptane,
przechodzą przed oczyma ludzkości,
by więcej nie powrócić:
ty trwasz wieczysta, jak strach, głód i zawiść,
pierwotna, tak jak one,
jak one tryumfalna,
nad wszystko wyniesiona, niepokonana
niczym i nigdy, tak jak one,
pierwotna, dzika potęgo
miłości!
Wdzięku, piękności natury,
kędyś jest wobec wdzięku i piękna miłości?
Jesteś jak rama
do obrazu, jak otęcz promieni
skrzącemu kręgowi słońca.
Kędyś jest, liściu róży,
wobec ust ukochanej?
Kędyś, szafirze niebios, morza błękicie,
wobec ócz ukochanej?
Kędyś, szumie jaworów i śpiewie ptaków
w wiosenne rano,
wobec głosu ukochanej?
Kędyś, ciszo grot pośród paproci
pod gęstymi zaplotami bluszczów,
wobec milczenia ukochanej?
Kędyś jest, śniegu, różowiony blado
od blasku słońca,
wobec koloru ciała ukochanej?
Kędyście, linie cudowne
gór i skał, kędy łuk tęczy świetlisty,
kędy przepysznych wodospadów wstęgi,
smukłe narcyzy, palmy wybujałe,
kędy obłoki lotne i powiewne
wobec kształtów ciała ukochanej?
Kędyś, mchu miękki, liściu aksamitny,
wobec jej piersi dotknięcia i dłoni?
Kędyś, marmurze gładki, grzany słońcem,
wobec jej białych bioder, spływających
cudowną linią
w odurzający wzrok, dech wstrzymujący
kształt, który rękę przykuwa do siebie?
Kędyś jest, czarze nocy księżycowej,
czarze poranku, kiedy słońce wschodzi
zza gór dalekich;
uroku jezior, co się nagle jawią
pośród skał senne,
i tej zieleni złocistej, ze szczytów
widzianej w dali:
wobec czaru ukochanej?
Kędyś jest, melancholio wieczorów jesiennych,
wobec jej smutku?
Kędyś, wesele letniego południa,
przy jej radości?
Kędy o sławie sny, sny o potędze,
zwycięstwach dumy, odpłaceniu krzywdy,
o nieznoszeniu niesprawiedliwości:
wobec snów o ukochanej?
Kędyś, pragnienie posiadania złota,
przy posiadania jej ciała pragnieniu?
Kędyś jest, żądzo poznania wszystkiego,
co jest poznanym albo nim być może,
wobec pragnienia poznania wskroś duszy
ukochanej kobiety?
Tak, tyś największą z sił, tyś życiem życia,
miłości!
Najsłodszą rozkosz i najsroższą boleść
ty sprawiasz; tyś jest, tak jak śmierć, królową
wszechistnień ziemskich, pierwotna potęgo,
miłości!
14.2.10
13.2.10
Teatr, a konkretnie dramat w filmie.
Un air de famille. 1996. Klapisch.
Psychologia rodziny, studium przypadku.
Psychologia rodziny, studium przypadku.
7.2.10
filmowo
Pierrot le fou. J.L. Godard 1965
wikipedia :
Sur le thème éternel de l'amour et de la mort, Jean-Luc Godard signe un film éclatant, coloré et poétique. Coloré... au sens propre : les couleurs rouge et bleu sont fréquemment associées dans les décors, ou sous forme de filtres colorant certaines scènes. Des objets tricolores (bleu, blanc, rouge) sont parfois aussi donnés à voir (un drapeau, une enseigne de cinéma apparaissant fugitivement entre deux scènes...). Et si on a parlé de film poétique, c'est entre autres parce que des pages de poésie en prose, de réflexions littéraires et autres calligrammes apparaissent périodiquement.
Le rejet de la société de consommation, le droit au bonheur et au rêve sont rendus à travers une cavale de Paris vers la Méditerranée. Les références à la peinture, la littérature et la bande dessinée sont nombreuses - et on reconnaît aussi nombre de slogans publicitaires de l'époque dans les dialogues.
La surprise est au bout de chaque séquence et le final s'avère explosif.
Bien qu'il ne soit jamais nommé, Rimbaud est constamment présent à travers les citations ("Une saison en enfer", "L'amour est à réinventer", "La vraie vie est ailleurs",... ainsi que la citation finale). Rimbaud apparaît d'ailleurs dans un portrait en noir et blanc (citation cinematographique), orné de voyelles de couleurs. Enfin, l'attitude de certains personnages rappelle l'attitude de Rimbaud (Ferdinand et Marianne, désargentes, se refusent à travailler ; Fred fait du trafic d'armes en Afrique, pour ne pas parler de la fuite vers le Sud). Louis-Ferdinand Céline apparaît par la citation cinématographique de ses deux romans: Guignol's Band et Le Pont de Londres. Ferdinand (dont le prénom à lui seul rappelle Céline) évoque un voyage "au bout de la nuit"...
Karnaval. Thomas Vincent 1998?
się nastawianie na to, co mnie nie ominie :)
wikipedia :
Sur le thème éternel de l'amour et de la mort, Jean-Luc Godard signe un film éclatant, coloré et poétique. Coloré... au sens propre : les couleurs rouge et bleu sont fréquemment associées dans les décors, ou sous forme de filtres colorant certaines scènes. Des objets tricolores (bleu, blanc, rouge) sont parfois aussi donnés à voir (un drapeau, une enseigne de cinéma apparaissant fugitivement entre deux scènes...). Et si on a parlé de film poétique, c'est entre autres parce que des pages de poésie en prose, de réflexions littéraires et autres calligrammes apparaissent périodiquement.
Le rejet de la société de consommation, le droit au bonheur et au rêve sont rendus à travers une cavale de Paris vers la Méditerranée. Les références à la peinture, la littérature et la bande dessinée sont nombreuses - et on reconnaît aussi nombre de slogans publicitaires de l'époque dans les dialogues.
La surprise est au bout de chaque séquence et le final s'avère explosif.
Bien qu'il ne soit jamais nommé, Rimbaud est constamment présent à travers les citations ("Une saison en enfer", "L'amour est à réinventer", "La vraie vie est ailleurs",... ainsi que la citation finale). Rimbaud apparaît d'ailleurs dans un portrait en noir et blanc (citation cinematographique), orné de voyelles de couleurs. Enfin, l'attitude de certains personnages rappelle l'attitude de Rimbaud (Ferdinand et Marianne, désargentes, se refusent à travailler ; Fred fait du trafic d'armes en Afrique, pour ne pas parler de la fuite vers le Sud). Louis-Ferdinand Céline apparaît par la citation cinématographique de ses deux romans: Guignol's Band et Le Pont de Londres. Ferdinand (dont le prénom à lui seul rappelle Céline) évoque un voyage "au bout de la nuit"...
Karnaval. Thomas Vincent 1998?
się nastawianie na to, co mnie nie ominie :)
4.2.10
Twardowski
czekanie
Myślisz - znowu się spóźnia
zaraz się obrażasz
marudzisz jak sikorka ta brzydsza bez czubka
kto miłości nie znalazł już jej nie odnajdzie
a kto na nią wciąż czeka nikogo nie kocha
martwi się jak wdzięczność że pamięć za krótka
miłość dawno przybiegła i uklękła przy nas
spokojna bo szczęście porzuciła ciasne
spróbuj nie chcieć jej wcale wtedy przyjdzie sama
Myślisz - znowu się spóźnia
zaraz się obrażasz
marudzisz jak sikorka ta brzydsza bez czubka
kto miłości nie znalazł już jej nie odnajdzie
a kto na nią wciąż czeka nikogo nie kocha
martwi się jak wdzięczność że pamięć za krótka
miłość dawno przybiegła i uklękła przy nas
spokojna bo szczęście porzuciła ciasne
spróbuj nie chcieć jej wcale wtedy przyjdzie sama
28.1.10
z wikipedii
Szczęście jest emocją, spowodowaną doświadczeniami ocenianymi przez podmiot jako pozytywne. Psychologia wydziela w pojęciu szczęście rozbawienie i zadowolenie.
W rozważaniach o jego naturze szczęście najczęściej określane jest w dwu aspektach:
* mieć szczęście oznacza:
o sprzyjający zbieg, splot okoliczności;
o pomyślny los, fortuna, dola, traf, przypadek;
o powodzenie w realizacji celów życiowych, korzystny bilans doświadczeń życiowych
* odczuwać szczęście oznacza:
o (chwilowe) odczucie bezgranicznej radości, przyjemności, euforii, zadowolenia, upojenia,
o (trwałe) zadowolenie z życia połączone z pogodą ducha i optymizmem; ocena własnego życia jako udanego, wartościowego, sensownego
Trzeba tu zauważyć, że są to aspekty rozdzielne.
Według niektórych neurologów, szczęście pozostaje w ścisłym związku z poziomem serotoniny w synapsach jąder szwu, a także dopaminy w jądrze półleżącym oraz endorfin. Jako dowód przytacza się odczuwane szczęścia pod wpływem substancji dopaminergicznych, serotoninergicznych oraz agonistów receptora opioidowego.
W rozważaniach o jego naturze szczęście najczęściej określane jest w dwu aspektach:
* mieć szczęście oznacza:
o sprzyjający zbieg, splot okoliczności;
o pomyślny los, fortuna, dola, traf, przypadek;
o powodzenie w realizacji celów życiowych, korzystny bilans doświadczeń życiowych
* odczuwać szczęście oznacza:
o (chwilowe) odczucie bezgranicznej radości, przyjemności, euforii, zadowolenia, upojenia,
o (trwałe) zadowolenie z życia połączone z pogodą ducha i optymizmem; ocena własnego życia jako udanego, wartościowego, sensownego
Trzeba tu zauważyć, że są to aspekty rozdzielne.
Według niektórych neurologów, szczęście pozostaje w ścisłym związku z poziomem serotoniny w synapsach jąder szwu, a także dopaminy w jądrze półleżącym oraz endorfin. Jako dowód przytacza się odczuwane szczęścia pod wpływem substancji dopaminergicznych, serotoninergicznych oraz agonistów receptora opioidowego.
26.1.10
Mickiewicz (dlaczego nie?)
[SNUĆ MIŁOŚĆ...]
Snuć miłość, jak jedwabnik nić wnętrzem swym snuje,
Lać ją z serca, jak źródło wodę z wnętrza leje,
Rozkładąć ją jak złotą blachę, gdy się kuje
Z ziarna złotego, puszczać ją w głąb, jak nurtuje
Źródło pod ziemią - W górę wiać nią, jak wiatr wieje,
Po ziemi ją rozsypać, jak się zboże sieje,
Ludziom piastować, jako matka swych piastuje.
Stąd będzie naprzód moc twa, jak moc przyrodzenia,
A potem będzie moc twa, jako moc żywiołów,
A potem będzie moc twa, jako moc krzewienia,
Potem jak ludzi, potem jako moc aniołów,
A w końcu będzie jako moc Stwórcy stworzenia.
Snuć miłość, jak jedwabnik nić wnętrzem swym snuje,
Lać ją z serca, jak źródło wodę z wnętrza leje,
Rozkładąć ją jak złotą blachę, gdy się kuje
Z ziarna złotego, puszczać ją w głąb, jak nurtuje
Źródło pod ziemią - W górę wiać nią, jak wiatr wieje,
Po ziemi ją rozsypać, jak się zboże sieje,
Ludziom piastować, jako matka swych piastuje.
Stąd będzie naprzód moc twa, jak moc przyrodzenia,
A potem będzie moc twa, jako moc żywiołów,
A potem będzie moc twa, jako moc krzewienia,
Potem jak ludzi, potem jako moc aniołów,
A w końcu będzie jako moc Stwórcy stworzenia.
23.1.10
20.1.10
19.1.10
17.1.10
Koniec pewnego rozdzialu
Adam Asnyk - Daremne żale
Daremne żale - próżny trud,
Bezsilne złorzeczenia!
Przeżytych kształtów żaden cud
Nie wróci do istnienia.
(...)
Wy nie cofniecie życia fal!
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal!
Świat pójdzie swoją drogą.
Daremne żale - próżny trud,
Bezsilne złorzeczenia!
Przeżytych kształtów żaden cud
Nie wróci do istnienia.
(...)
Wy nie cofniecie życia fal!
Nic skargi nie pomogą -
Bezsilne gniewy, próżny żal!
Świat pójdzie swoją drogą.
16.1.10
13.1.10
„Miłość napadła na nas tak, jak napada w zaułku wyrastający spod ziemi morderca, i poraziła nas oboje od razu. Tak właśnie razi grom albo nóż bandyty! Ona zresztą utrzymywała później, że to nie było tak, że musieliśmy się kochać już od dawna, jeszcze się nie znając i zanim się jeszcze spotkaliśmy (...)” Mistrz i Małgorzata
9.1.10
Le Malade Imaginaire
Cléante :
Rompons ce dur silence, et m'ouvrez vos pensées.
Apprenez-moi ma destinée :
Faut-il vivre ? Faut-il mourir ?
Rompons ce dur silence, et m'ouvrez vos pensées.
Apprenez-moi ma destinée :
Faut-il vivre ? Faut-il mourir ?
8.1.10
7.1.10
Odkrycia kinematografii francuskiej
WIKIpedia
C'est un rêve qu'il faisait souvent qui inspira l'idée du film à Bertrand Blier. Dans son rêve, il se voyait poursuivi par des policiers... Le même rêve que le personnage joué par Gérard Depardieu dans le film. Ce thème d'une arrivée massive de forces de police à l'écran est une scène récurrente dans le cinéma de Blier
Lors de sa sortie en salles en 1979, /Buffet froid/ connut seulement un succès critique, car le public bouda le film à l'époque, totalisant 777 000 entrées en France et les rares spectateurs ayant vu le film demandaient le plus souvent à se faire rembourser comme après une mauvaise pièce de théâtre. Mais il va acquérir le statut de film culte grâce à son lot de supporters qui auront tôt fait d'établir sa réputation.
C'est un rêve qu'il faisait souvent qui inspira l'idée du film à Bertrand Blier
Lors de sa sortie en salles en 1979
4.1.10
Dunkierka po przerwie
znowu się przyzwyczajanie...niesamowite jak mi jakoś z tym roztrójczonym życiem dziwnie niewygodnie...zadziwia mnie to.
tutaj np cieplej i bez śniegu, więc szok klimatyczny (minimalny)
a wczoraj zachód słońca nad morzem z kolorami letnimi! i więcej światła, co mnie zachwyca.....
nie powiem, żeby nie miała ta cała historia zalet....
tylko cholera jakoś z ludźmi katastrofa, nie mam na nich ochoty! w porównaniu...
tutaj np cieplej i bez śniegu, więc szok klimatyczny (minimalny)
a wczoraj zachód słońca nad morzem z kolorami letnimi! i więcej światła, co mnie zachwyca.....
nie powiem, żeby nie miała ta cała historia zalet....
tylko cholera jakoś z ludźmi katastrofa, nie mam na nich ochoty! w porównaniu...
3.1.10
JE SUIS COMME JE SUIS
Je suis comme je suis
Je suis faite comme ca
Quand j'ai envie de rire
Oui je ris aux eclats
J'aime celui qui m'aime
Est-ce ma faute a moi
Si ce n'est pas le meme
Que j'aime chaque fois
Je suis comme je suis
Je suis faite comme ca
Que voulez-vous de plus
Que voulez-vous de moi
......
Je suis comme je suis
Je plais a qui je plais
Qu'est-ce que ca peut vous faire
Ce qui m'est arrive
Oui j'ai aime quelqu'un
Oui quelqu'un m'a aimee
Comme les enfants qui s'aiment
Simplement savent aimer
Aimer aimer...
Pourquoi me questionner
.......
JACQUES PREVERT
Je suis comme je suis
Je suis faite comme ca
Quand j'ai envie de rire
Oui je ris aux eclats
J'aime celui qui m'aime
Est-ce ma faute a moi
Si ce n'est pas le meme
Que j'aime chaque fois
Je suis comme je suis
Je suis faite comme ca
Que voulez-vous de plus
Que voulez-vous de moi
......
Je suis comme je suis
Je plais a qui je plais
Qu'est-ce que ca peut vous faire
Ce qui m'est arrive
Oui j'ai aime quelqu'un
Oui quelqu'un m'a aimee
Comme les enfants qui s'aiment
Simplement savent aimer
Aimer aimer...
Pourquoi me questionner
.......
JACQUES PREVERT
2.1.10
Lektura
Gavalda znowu. Je l amais. ciekawe, ciekawe...odwazyc sie byc naprawde szczesliwym czy zyc w ciepelku przecietnej codziennosci.....nie-jednostronnie...a zatem co?
1.1.10
Suscribirse a:
Entradas (Atom)