21.2.24

Tempus fugit, eternitas manet....

Tak. W Dniu Języka Ojczystego, w języku ojczystym. Coraz więcej chwil niezauważalnie odchodzi w nicość. Albo przestało mi to przeszkadzać, albo nie mam czasu tak naprawdę sobie tego uświadamiać, jak dawniej.
Zwiątpienia też dopadają mnie wszelakie. A potem momenty intensywne, gdzie różne wzmocnieina, słowa na wagę złota, od młodszych koleżanek, które uczą się, patrząc na moje doświadczenie i wiedzę...
Po raz drugi Akademia talentów z Marysią. Marysią uczennicą już. Od września ubiegłego roku. Marysią, która ma swoje, coraz bardziej dorosłe życie... W ubiegłym roku jeszcze zerówkowiczka, bardzo zależna, przedszkolaczka.. Co to robi ze mną, co to robi z nami.
Postawienie Marysi pierwszy raz na nartach (4.02.2024). Obudzenie wspomnień, wędrówki w przeszłość.
Tęsknota może za wyrażaniem siebie jednak? Zniechęcenie wobec zalewu treści i obrazów zewsząd.
Różne braki, a co za tym idzie docenianie spraw oczywistych i małych... Ale też frustracje.