31.8.14

Grzyby w prawdziwym lesie

A gdyby tak zostać Drzewem.
Zapuścić korzenie. Stać. Rosnąć.
Tu i teraz, zatracić się w Oczywistym, Niewypowiedzianym.

30.8.14

Błędowskie haiku

Leżąc na piasku obserwuję chmury kończącego się dnia.
Spokój.
Piasek jest cichy i mocny, wieczny.
Chłodny, łączy mnie z nieśmiertelnością.

29.8.14

32 lata czekałam

aby znaleźć się na Pustyni Błędowskiej.
Warto było.




23.8.14

Trójkąt, aby tradycji

Ucieknę w słowo już napisane, bo po co koło wynajdywać na nowo, w sensie nosić drzewo do lasu.
http://www.ibb-d.de/regionales_weimarer_dreieck.html?L=0

Ale podkreślę:
nowy aspekt zawodowy,
odkrycia na Północy tej, jakiej nie znałam,
i dżunglowość tyrolki nad wodą w deszczu, zieleni i słońcu.
Shiatsu, pigeon de paix (!), maski z gliny na płocie, bananowo miętowy koktajl, zagadki o zimnym zmierzchu.
Pociąg w ostatniej sekundzie.

Radość życia. Którą potem zatracam?

15.8.14

Animacja, która mi służy

Powrót niejako ad fontes.
Najłatwiej wrzucić link do bloga.... Takie czasy.
http://ibb-d.de/ewoca-live/2014/08/unser-abenteuer-geht-weiter/

A we mnie?
Chaos, entonces nihil novi etc.
Luksus w momencie dziania się niedoceniony,
ale post factum wielce - praca z ludźmi, z którymi spojrzenie wystarczy...
Więc biała do trzeciej nad ranem.
A m.in. wywiady cennym nowym przeżyciem.