2.11.14

Niedziela, dzień pierwszy

Rzeczywistość w leciutkiej jesiennej mgle, jak my, po nieprzespanej nocy.
Sfermentowany czerwony napój, wszechobecne słońce, niebo, ludzie wokół.
Zupa z homara niewysłowionej słodkości, niezapomniana.


http://velozone.net/balkany1-czyli-nie-ma-innej-drogi-na-poludnie/



http://velozone.net/zwiedzanie-kosowa-velka-hoca/


http://velozone.net/kosowo-zwiedzamy-okolice-prisztiny/

No hay comentarios:

Publicar un comentario