z Kapuscinskiego Autoportret reportera
DO MOICH PRZEMYSLEN ATENSKICH O PODROZOWANIU:
...poznawanie swiata jest wysiłkiem....wymaga skupienia...samotności (?)
"Konfucjusz powiedział, że świat najlepiej poznawać, nie wychodząc ze swojego domu. Jest w tym jakaś prawda. Nie trzeba koniecznie podróżować w przestrzeni. Można odbywać podróże w głąb własnej duszy. Pojęcie podróży jest bardzo rozciągliwe i zróżnicowane.
Są jednak ludzie, którzy muszą poznawać świat w całej jego różnorodności - stanowi to część ich natury. Takich ludzi nie jest wielu.
Są różne podróże. Większość ludzi - statystyki mówią, że aż dziewięćdziesiąt pięć procent - wyjeżdża po to, aby odpocząć. Chcą mieszkać w luksusowych hotelach na skraju plaży i smacznie jeść. A czy to będą Wyspy Kanaryjskie, czy Fidżi, jest dla nich sprawą drugorzędną. Młodzi ludzie chętnie podróżują wyczynowo, podejmują na przykład próby przejechania Afryki z północy na południe albo przepłynięcia Dunaju kajakiem. Nie interesują ich ludzie spotkani po drodze, ich celem jest sprawdzenie się i satysfakcja z pokonywania trudności. Niektóre podróże wynikają z charakteru pracy lub z przymusu - przemieszczanie się pilotów samolotów i uchodźców to także swoisty rodzaj podróżowania. Dla mnie najcenniejsze są podróże reporterskie, etnograficzne, antropologiczne, których celem jest lepsze poznanie świata, historii, przemian, które się dokonują, a potem dzielenie się zdobytą wiedzą. Wymagają one skupienia i uwagi, ale dzięki nim mogę lepiej zrozumieć świat i rządzące nim prawa".
O STEROTYPIE...co przezywam(y) tak blisko...
"Stereotyp - przez to, że bierze się nie z wiedzy, lecz z emocji - jest bardzo niebezpieczny. Utrudnia nam rzeczywiste dotarcie do drugiego człowieka, rzeczywiste zrozumienie jego racji - z tego względu jest takim bardzo rozpowszechnionym z ł e m. Stykam się z tym stale, ponieważ moja praca jest pracą międzykulturową (...) przebijania się przez sterotypy.
Obawiam sie jednak, że wszystko, a szczególnie środki masowego przekazu, działa w kierunku przeciwnym - utrwalania, utwierdzania sterotypów. I nierówna jest walka (...)
Ale przekazywanie prawdy o innych kulturach, innych typach ludzkich i ich motywacjach jest konieczne".
I JESZCZE O FOTOGRAFII (CIEKAWE DLACZEGO)
"Bo fotografia to jest detal, kompozycja detalu, to próba znalezienia w nim metafory, symbolu, i przyglądanie się mu, obserwowanie, to refleksja nad nim - co poprzez niego wiemy o świecie, co nam mówi. To widzi oko malarza czy fotografika na owym detalu skupione. Bo dla mnie rzeczywistość jest połączeniem tych dwóch rzeczy: opis miasta to synteza tego, czym miasto jest w sensie historycznym, ale również - z jakich ono się składa detali. "
5.5.09
Suscribirse a:
Enviar comentarios (Atom)
Este comentario ha sido eliminado por el autor.
ResponderEliminarWitam Señoritę ;)
ResponderEliminarI nie, nie znamy się. To znaczy-jeszcze nie.
Trafiłam tu całkiem przypadkiem. Trafiłam i... i w ogóle och, ach, gdyż:
1) Miło widzieć, że są jeszcze ludzie czytający (w sensie: czytający więcej niż streszczenia lektur i napis 'Empik' bez ginięcia w jego obszernym wnętrzu (a raczej zasobach)).
2) Jeszcze milej widzieć, iż są jeszcze ludzie oglądający ( w sensie: oglądający więcej niż tysięczne odcinki telenoweli i reklamy w przerwach meczu).
3) Jeszcze-jeszcze-jeszcze milej widzieć, że są jeszcze ludzie myślący (w sensie: myślący o czymś więcej niż miniówka na kolejną nudną, niepomysłową imprezę).
4) Najmilej widzieć, że są jeszcze ludzie władający językami (w sensie: innymi niż swój własny, ojczysty) i korzystający z dobrodziejstw idei couchsurfingu podczas podróży.
5) A naj-naj-naj milej widzieć, że TACY ludzie wyjechali na ten sam wolontariat, na który zakwalifikowana właśnie została... ja (sic! ;D).
I to jest, właściwie, przyczyna mojego zjawienia się tutaj-najzwyczajniejsze w świecie zgooglowanie Basidy ;)
Nie miałam niestety czasu na dokładne przejrzenie wpisów, ale dodałam Twą stronę do zakładek i na pewno będę tu wracać.
Besos desde Gales, więc!
Z pozdrowieniem,
Czeladnik Ekwadorski.