10.7.16

Sławków-Košice-Debrecen-Oradea-Cluj-Napoca

Podróż w pełnym, letnim słońcu, z dużym opóźnieniem, w przemiłym towarzystwie.
Nareszcie granica! O jak to, kontrola? Chwileczkę, gdzie są nasze dokumenty...
Zachodzące słońce nad górami.
Dworzec główny i falafel, typowo rumuńska potrawa.
Camping Faget, mhmhm, tzn. były camping. Pijany dziadek w roli stróża, a o poranku soczysta zieleń i wspaniałe, poranne słońce.

No hay comentarios:

Publicar un comentario