9.9.08

Samotnosc, ksiazki, migrena, jesien

Po raz pierwszy od powrotu z Hiszpanii spedzilam popoludnie sama ze soba. Bolalo. Szukam odpowiedzi. Nie znajduje.

W Hiszpanii: D. Kehlmann, Vermessung der Welt.
Teraz, po powrocie: C.R. Zafon, Marina.

Bol glowy wynika ze stresu.

Poranki zimne ale obiecujace cieplo slonca, tak jak dzis, bezchmurne niebo.
Pieknie ale mnie sie juz Drezno znudzilo? Nie dostrzegam go prawie. Pragnienie zmiany?

A moze to wszystko to tylko jakis kaprys, wymysl, przesada....

No hay comentarios:

Publicar un comentario