Seminarium dla teamerow, part 2.
Przejazd przez Holandie i Belgie, kraje tak mi obce.
Samo miejsce bardzo nieciekawe - centrum sportowo-edukacyjne, ciezkie lata 7ote (architektura).
Ale pracujac jako uczestnik bylam osoba, od ktorej to raczej inni sie uczyli, co wydawalo mi sie niecodzienne (ile doswiadczenia zebrac mozna przez pol roku w jednej dziedzinie!). Smieszy mnie tez latwosc dyskutowania na forum, w odniesieniu :)
Wycieczka do Lille - bardzo oczekiwana i bardzo wazna, ale szalenie krotka, niestety.
Lille ma klimat wielkiego, francuskiego miasteczka :) z urocza staromiejska czescia.
Zwiedzanie miasta w sposob nietypowy (jedno z zadan - jaki jest kolor oczu burmistrza - eleganccy sprzedawcy w sklepie z garniturami dowiedzieli sie tego telefonicznie na nasza prosbe).
Kolacja w restauracji Aux Moules - znowu muszle, i biale wino, tres francais, mousse au chocolat itp.
Suscribirse a:
Enviar comentarios (Atom)
No hay comentarios:
Publicar un comentario