6.7.07

Nie-szara codziennosc

Siedze w pracy, slucham Trojki, nie moge uwierzyc, ze juz 6. lipca.....

Zmienilam lokum, to moj pierwszy tydzien na Alaunstr, czyli w sercu Neustadt, mojej ulubionej dzielnicy Drezna. Wszystko by bylo pieknie, gdyby nie fakt, iz nie mam mebli, i zyje w wielkim pokoju-obozowisku....

Tydzien miedzy projektami w czerwcu zajelo mi szukanie pokoju. Ogladanie pokoi, poznawanie ewentualnych wspollokatorow....bylo to ciekawe, ale wyssalo ze mnie sporo energii - opowiadanie o sobie itp. Niemniej jednak widzialam sporo ciekawych wnetrz w ciekawych okolicach (zobaczylam 8).

I teraz zmiana otoczenia - oczywiscie in plus. Tylko to zycie na podlodze, mam nadzieje, ze dlugo nie potrwa...bo ma cos pociagajacego w sobie, ale na dluzsza mete meczace jest.

Czekam na jutrzejsza wizyte mamusi i tatusia :)

No hay comentarios:

Publicar un comentario